niedziela, 4 marca 2012

Rozdział 1

...  Pewnego dnia razem z Magdą i Patrycją postanowiłam napisać piosenkę i wysłać ją do chłopaków z 1D. Wszystkie uwielbiamy śpiewać i pisać piosenki , więc wpadłyśmy na taki pomysł. Na początku myślałyśmy , że zrobimy z Siebie idiotki ale potem przemyślałyśmy to i napisałyśmy. Nie zajęło nam to dużo czasu . Skleiłyśmy wszystko i wysłałyśmy.  Z samego rana weszłam na twittera i nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Chłopaki z 1D napisali że piosenka jest piękna i chcą spotkać się z jej autorkami.
Popłakałam się ze szczęścia i od razu zadzwoniłam do dziewczyn . Obie krzyczały z podniecenia.
Odpisałam chłopakom że bardzo dziękujemy i nie możemy w to uwierzyć oraz że z chęcią się z nimi spotkamy.
Potem skakałam po pokoju jak głupia.
Na odpowiedź nie musiałam długo czekać. Zapytali czy możemy przylecieć do nich jutro do Londynu.
Pobiegłam do mamy i powiedziałam jej o wszystkim. Wie jaką jestem ich fanką więc się zgodziła. Miałam szczęście ponieważ były wakacje. Potem napisałam o tym do dziewczyn. Ich mamy tak samo się zgodziły.
Odpisałam chłopakom że jak najbardziej. I podałam nasze numery telefonów aby w razie czegoś dzwonili.
Potem poszłam się coraz bardziej podniecać. Byłam cholernie szczęśliwa. Miałyśmy farta ponieważ były jeszcze 3 wolne miejsca w samolocie lecącym do Londynu więc od razu kupiłyśmy bilety.
Pod wieczór zaczęłam się pakować. Nie wiedziałam jeszcze na ile wyjeżdżamy więc postanowiłam ze wezmę dużą walizkę. Zajeło mi to trochę czasu jak zawsze.
Po spakowaniu się wziełam prysznic i poszłam spac. No samolot odlatywał o 8 rano .
Ponad godzinę kręciłam się na łóżku , ale w końcu zasnełam. Obudziłam się o 6 . Od razu poszłam się umyć potem zjadłam śniadanie ubrałam się i pojechałam an lotnisko. Dziewczyny już tam na mnie czekały. Padłyśmy sobie w objęcia , tak byłyśmy szczęśliwe.  Pożegnałyśmy się z rodzicami i zajęłyśmy miejsca w samolocie.
Nagle każdej z Nas równocześnie zadzwonił telefon. Odebrałyśmy i spojrzałyśmy się na Siebie. Do mnie zadzwonił Harry , do Patki Niall a do Madzi Zayn . Pytali czy jesteśmy w samolocie oraz kiedy mniej więcej wylądujemy.  Powiedzieli także że nie mogą się doczekać.  Odpowiedziałyśmy i odłożyłyśmy telefony a potem wybuchłyśmy śmiechem.
Droga do Londynu przeminęła świetnie i zarazem szybko.
Gdy wysiadłyśmy z samolotu chłopaki już tam stali. Podeszli do Nas i zapytali czy to z Nami są umówieni. Odpowiedzieliśmy że tak oraz ładnie sie przedstawiłyśmy i przywitałyśmy... Serce bilo mi jak młotem. Nie wiedziałam na którego mam patrzeć. W pewnym momencie Liam zaproponował abyśmy poszli do nich do domu , więc tak zrobiłyśmy .Po drodze miło wszyscy rozmawialiśmy. Gdy weszłyśmy do domu stałyśmy jak słupy. Salon był czysty! I w dodatku taki piękny. Kazali nam się rozgościć i przynieśli sok do picia. W domu była jeszcze Eleanor i Danielle. Miło się z nami przywitały . I powiedziały że się cieszą ze Nas poznały. Siedliśmy Wszyscy w salonie i zaczęliśmy się bliżej poznawać. Atmosfera była przyjemna.  Gadaliśmy jakbyśmy  znali się od dziecka. A przecież minęło zaledwie kilka godzin.  Nieoczekiwanie Louis zaproponował abyśmy zagrali w butelkę ...

4 komentarze:

  1. Super czekam na następny !
    Mówiłaś że początki Ci nie wychodzą a ten Ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. co chcesz ?! początek jest zaje.bisty ! *.*
    daj szybko następny i mnie poinformuj na tt @agatanapora
    ____________________________________________________________________

    ps. http://throwthekey.blogspot.com/zapraszam do mnie . też zaczęłam niedawno bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się wydaje że jest do dupy -.-
    ale no ciesze się jak najbardziej że wam się podoba :)
    Oczywiście będe informować o nowych rozdziałach :)
    pzdr ; 33

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to kocham ♥ i bede to czytać dniami i nocami♥ aż sie poryczałam ♥ chce takich jak najwięcej ♥

    OdpowiedzUsuń